Pomimo gry przez 60 minut w dziesiątkę, bialska Stal wygrała z rezerwami Podbeskidzia 3:1.
Mecz przyciągnął na boisko na Górce w Bielsku-Białej wielu kibiców.
W 29 minucie Sornat faulował wychodzącego na czystą pozycję Krzysztofa Chrapka, a sędzia ukarał bielskiego obrońcę czerwoną kartką. Przez ponad godzinę bialska Stal musiała, więc radzić sobie w dziesiątkę. Po trzech minutach Juraj Dancik dał prowadzenie bialskiej Stali.
Na początku drugiej połowy bramkę dla Podbeskidzie II zdobył Chrapek. W 69 minucie na prowadzenie BKS wyprowadził Czaicki, zdobywając piękną bramkę z rzutu wolnego. Kilka minut później Chrapek nie wykorzystał rzutu karnego i BKS utrzymał jedno bramkowe prowadzenie. Pod koniec meczu w sytuacji sam na sam znalazł się Wiśniewski, który po sprytnym zwodzie oszukał Madejskiego i podwyższył rezultat na 3:1.
Sympatycy BKS-u stanęli na wysokości zadania i licznie pojawili się na derbowym pojedynku. Kibice bialskiej Stali przez cały mecz prowadzili głośny oraz żywiołowy doping, który okazał się solidnym wsparciem dla podopiecznych trenera Rafała Góraka. Derby dla BKS-u!
Podbeskidzie II – BKS Stal 1:3 (0:1)
Chrapek 48 - Dancik 32, Czaicki 69, Wiśniewski 90
Podbeskidzie II: Madejski, Jarosz, Kuszmider, Łaciak, Kowaliczek (74. Handzlik), Felsch, Gladus, Byrski (74. Paleta), Jonkisz, Chrapek, Bujok
BKS Stal: Kozik, Zdolski, Sornat, Dancik, Dzionsko, Iskrzycki (46. Habdas), Czaicki (89. Wójcik), Sobala, Karcz, Brychlik (70. Lewandowski), Wiśniewski (90. Zelek)
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl