2016-05-23 00:15:00 Teatr Lalek Banialuka 2197
27. Międzynarodowy Festiwal Teatrów Lalkowych już za nami
Na niedzielę zostały tylko dwa przedstawienia konkursowe festiwalu. Najpierw „Czerwony Kapturek” teatru United Puppets z Berlina, czyli „baśń braci Grimm jako gra świateł”. Rzeczywiście, grały lalki ze świecącymi głowami. Po spektaklu część dorosłej publiczności wracała do dzieciństwa, recytując z pamięci polskie wersje Kapturkowych przygód.
Nieco bardziej skomplikowana była sytuacja z przedstawieniem „A niech to Gęś kopnie” poznańskiego Teatru Animacji. Autorką i reżyserem „Gęsi” jest Marta Guśniowska, a to oznacza inteligentny humor zadziwiająco czytelny zarówno dla pierwszoklasistów, jak i całkiem dorosłych widzów. Znakomity tekst, znakomite aktorstwo, pomysłowe i śmieszne rozwiązania inscenizacyjne – taki spektakl to marzenie każdego teatru, a do tego skuteczna maszynka do zgarniania nagród.
Potem jury udało się na zapewne burzliwą naradę, w międzyczasie w Galerii Bielskiej BWA odbył się finisaż wystawy POLA. Polska Lalka Artystyczna.
- Wystawa budziła wielkie zainteresowanie – relacjonował Jacek Proszyk z BWA. – Niektóre dzieci za nic nie chciały wyjść z galerii bez upatrzonej lalki. Za to dorosłym niektóre lalki wydawały się straszne, obdarzone zbyt mocnym charakterem.
- Nasi aktorzy mieli na wystawie swoje ulubione lalki, na wernisażu od razu chcieli je animować – opowiadała z uśmiechem dyrektor Banialuki Lucyna Kozień.
Toon Maas ze swoim lalkowym dublerem dwukrotnie pokazał się publiczności na Rynku.
Zakończenie festiwalu zaplanowano na godz. 18.00. Dyrektor Lucyna Kozień dziękowała wszystkim teatrom, jurorom, festiwalowym gościom, władzom, publiczności, sponsorom i pracownikom Banialuki. - Dzięki ich pracy i zaangażowaniu nasi goście mówią, że festiwal jest dobrze zorganizowany – doceniła swój zespół.
Po wręczeniu nagród – niestety, nagrodzone teatry musiały już wracać do siebie, więc nagrody trzeba było wręczać zastępcom i reprezentantom laureatów – publiczność obejrzała retransmisję opery „Czarodziejski flet” Mozarta z Metropolitan Opera. Z festiwalem łączyły to imponujące widowisko lalki.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl