2020-07-11 10:20:53 Jacek Kachel 15010
W 1893 r. po długich przygotowaniach doszło do podjęcia decyzji o budowie dwóch mostów. W marcu tamtego roku decyzją L. 69832/893 wrysowano w plan sytuacyjny dwa nowe mosty dla Okręgu Budowniczego Biała, Sekcji Drogowej Biała. Jedną z budowli był tzw. rządowy most stały łączący Bielsko z Białą wzdłuż ul. Głównej, drugą natomiast - nazywany mostem Monniera - wzdłuż ul. Ludwisarskiej dzisiejszej ul. Mostowej. Pierwszy był inwestycją rządową realizowaną po zabiegach magistratu w Białej, z kolei drugi był w całości inwestycją miejską. Oba mosty stały się największymi inwestycjami drogowo-mostowymi w XIX wieku w obu miastach.
Budowa żelaznego mostu na ulicy Głównej prowadzona była w latach 1896-1897. Zanim jednak do niej doszło, odbyły się żmudne przygotowania. Plany budowli o szerokości 8,45 m zostały zatwierdzone 3 lipca 1893. Bardzo szybko władze miasta doszły do wniosku, że nowa przeprawa powinna być większa i mocniejsza, zatem zbudowana z żelaza. W uzasadnieniu czytamy, że dotychczasowy most nr 671 przy gościńcu krakowskim, nie spełnia już swojej roli, gdyż jest za wąski i o małej nośności. Już w 1980 roku oceniono, że był on mocno zużyty, równocześnie bardzo obciążony i zdarzało się, że przewożony tamtędy towar ważył nawet 20 ton. Dodatkowo po stronie bielskiej poszerzono przestrzeń przed mostem, co sprawiło, że powinien on mieć co najmniej 10 m szerokości. Stary most nie miał chodników, które zapewniałyby bezpieczeństwo pieszych. Wnioskowano też o to, by był to żelazny most.
Warto podkreślić, że te starania czyniło miasto Biała u swoich władz krajowych we Lwowie, które 9 grudnia 1895 roku przychyliły się do próśb Białej. Zabezpieczenie finansowe inwestycji nastąpiło 26 sierpnia 1895 r. na wniosek c.k. Namiestnictwa z 2 lipca. Zgodna na rozpoczęcie prac zapadła w Namiestnictwie 7 czerwca 1896 r., a potwierdziło to starostwo w Białej 15 czerwca. Budowę oddano firmie Karola Korna za sumę 6729 Kr, 43 h.
Do dzisiaj zachował się oryginalny dziennik budowy, w którym pierwszy zapis uczyniono 15 czerwca, a odczytać możemy z niego, że wystawiono tablice informacyjne o zamknięciu mostu oraz spisano protokół przekazania terenu. W dniach 19-27 czerwca trwały prace związane z rozbiórką starego mostu. 8 sierpnia zakończono betonowanie bielskiego przyczółka. Prace budowlane trwały do 15 października, a później rozpoczęły się prace monterskie konstrukcji stalowej, które prowadziła firma Erzherzogliche Industrial-Verwaltung in Teschen od 14 października do 17 listopada 1896. Od 2 grudnia układano na moście bruk. W kwestii sposobu jego układania doszło do różnicy zdań pomiędzy kierownikiem budowy a budowniczym Karolem Kornem, który zagwarantował, że będzie wszystko dobrze, chociaż fug poprzecznych nie robiono. 5 grudnia tak przygotowany bruk zalano masą asfaltową. 10 i 11 grudnia dokonano prób obciążeniowych. Podpisano protokół zakończenia tego etapu inwestycji.
Na plac budowy robotnicy powrócili w marcu i maju roku następnego, poprawiali konstrukcję stalową i przyczółki. Ostatniego maja przemalowano cały most. 6 lipca w ostatnim zapisku z budowy potwierdzono dokonane poprawki brukarskiej.
Mało kto jednak wie, że budowa tego mostu w bardzo ścisły sposób wiązała się z powstaniem drugiej przeprawy na rzece Białej – mostu będącego dzisiaj częścią ul. Mostowej.
Most Moniera jako rezerwowy
Mniej efektownie i z większym mozołem budowała Biała drugi most, o którego potrzebie stworzenia zadecydowano w 1892 r. Rok później pojawił się on na mapce sytuacyjnej jako mający się budować most. Władze w Białej wysłały petycję do władz centralnych o dotację na ten cel. Wysokie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przyznało 17 listopada 1893 r. subwencję w wysokości 4767 koron. Jeszcze w grudniu bialski magistrat napisał kolejne pismo o zwiększenie dotacji. Niestety władze centralne odpisały w maju następnego roku, że dotacji nie mogą zwiększyć. Jednocześnie zapytano, czy magistrat będzie w stanie wybudować ten most jeszcze w tym roku, gdyż od jasnej i szybkiej deklaracji zależy pozytywna decyzja o budowie mostu rządowego.
Była to taka swoista gra obu ośrodków władzy. Magistrat starający się o most rządowy przekonywał, że ten drugi jest konieczny, by zapewnić komunikację z Bielskiem w trakcie budowy rządowego mostu i dlatego władze centralne powinny wspomóc jego powstanie. Taką wiedzę i taki cel miały również władze centralne, które patrzyły na sprawę nieco inaczej... i postanowiły, że przychylą się do wniosku o powstanie mostu rządowego, jeśli wcześniej wykonany zostanie most, który będzie alternatywną przeprawą na czas budowy głównego mostu.
Biała postanowiła iść va banque, czyli podjąć działania, aby nie narazić się na opieszałość i brak woli współpracy - wszak od przychylności strony rządowej zależała ostateczna decyzja o budowie rządowego mostu - jednocześnie prowadzić je… powoli. 19 września przyjęto subwencje krajową, już 5 października 1894 r. Rada Miejska w Białej podjęła decyzję o budowie 25-metrowego mostu i przekazała ją do akceptacji krajowym władzom we Lwowie. 10 listopada plan sytuacyjny zatwierdziło Starostwo w Białej.
Zanim jednak zaczęto przechodzić do realizacji, pojawił się dylemat - jaki most wybudować. Po długich dyskusjach ustalono, że nie będzie on zbudowany z drewna ani żelaza, tylko żelbetonu. O swojej decyzji Rada Miejska w Białej powiadomiła władze centralne 20 grudnia 1894 r.
Zwrócono się do Gustava Adolfa Wayssa, który był inżynierem budownictwa lądowego, pionierem żelbetu i betonu zbrojonego o przygotowanie wstępnego kosztorysu i planu. Od 1885 r. miał on prawa do Patentu Moniers, kupiła go jego firma GA Wayss & Cie. Spółka z Wiednia z końcem 1895 roku przesłała projekt i plan mostu. Władze krajowe we Lwowie pilnie śledziły przygotowania do inwestycji i uzgadniały szczegóły. W styczniu 1896 przedstawiono kosztorys na sumę 26.143 koron i szczegółowy plan mostu.
Prace nad budową obu mostów oczywiście się nałożyły, ale ostatecznie główne prace wykonano w 1897 r., a wykończeniowe w 1898 r. I tak staraniem miasta Białej sąsiednie Bielsko - bez żadnych przedsięwzięć i kosztów - uzyskało dwa mosty kl. I. Dlatego Biała - która wystarała się u władz krajowych o most rządowy, a później praktycznie własnym sumptem wybudowała i utrzymywała most Moniera - stwierdziła, że przy następnych tego typu budowach większe koszta musi ponosić Bielsko.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl