Horror Run - ten przyprawiający o dreszczyk emocji bieg przyciągnął blisko 400 uczestników
W sobotę gdy zapadł zmrok blisko 400 śmiałków wystartowało w biegu dla ludzi o mocnych nerwach na Kozią Górę. Ciemny las, niecodzienne odgłosy już na samą myśl przyprawiają niektórych o dreszczyk emocji, a co dopiero gdy na całej trasie, na odcinku ponad 4 kilometrów za drzewami czekały upiory.
- Mimo, że biegliśmy w sporej grupie to i tak było strasznie. Każdy fragment lasu był dla nas pułapką i nie wiedzieliśmy kiedy coś wyskoczy – mówi z uśmiechem jedna z uczestniczek
Po ukończeniu biegu, w schronisku na Koziej Górze, na uczestników czekał ciepły posiłek.