2018-07-15 11:50:00 www.e-petrol.pl 2082
E-petrol.pl: W ostatnich dniach byliśmy świadkami wyraźnego ruchu zwyżkowego. Ceny benzyny i oleju napędowego na polskich stacjach ponownie przekraczają już 5 zł i niestety kolejne dni nie przyniosą nam odmiany
W ostatnich dniach byliśmy świadkami wyraźnego ruchu zwyżkowego. Ceny benzyny i oleju napędowego na polskich stacjach ponownie przekraczają już 5 zł i niestety kolejne dni nie przyniosą nam odmiany nastrojów wśród właścicieli stacji paliw.
Wprawdzie na rynku światowym mamy pewne odejście od wysokich cen – m.in. za sprawą wojny celnej między USA i Chinami, a także wznowienia libijskiego eksportu, jednak dla naszych cen paliw jest to czynnik zbyt krótkotrwały, aby już dało się zobaczyć obniżki.
Rafinerie korzystają ze światowych obniżek
Ostatnie dni przyniosły obniżkę cen hurtowych w porównaniu z końcówką zeszłego tygodnia. Aktualny poziom cen Pb95 wynosi 4054 zł za metr sześc., a więc o 36 zł mniej niż w sobotę 7 lipca. Z kolei w przypadku diesla zmiana wynosi 49,2 zł na m sześc. - cena tego paliwa aktualnie wynosi 4016 zł/m sześc. Również w przypadku oleju opałowego mamy pięćdziesięciozłotowy spadek - do poziomu 2748 zł/m sześc.
Stacje muszą „odrobić” marże
Ostatnie dni – a nawet tygodnie - były okresem raczej niewielkich marż detalicznych sprzedawców paliw. Dlatego właśnie spadki, które pojawiły się na rynku hurtowym, nie będą szybko odzwierciedlać się na stacyjnych pylonach. Prognozy na okres między 16 i 22 lipca 2018 są zatem następujące: dla benzyny 98-oktanowej oczekujemy wyników na poziomie 5,37-5,48 zł za litr, a dla Pb95 5,07-5,16 zł/l. W przypadku diesla ceny lokować się będą najczęściej między 4,99 i 5,10 zł/l, zaś dla autogazu przewidujemy ceny z poziomu 2,23-2,32 zł/l.
Libia wznawia eksport, ropa tanieje
Informacje o planowym przywróceniu pracy czterech libijskich portów i odblokowaniu eksportu surowca z tego kraju przełożyły się na spadek cen na rynku naftowym w Londynie. Baryłka ropy Brent, za którą jeszcze we wtorek inwestorzy płacili 79,51 USD, dzisiaj przed południem jest wyceniana na niecałe 74 dolary.
Doniesienia z Libii dają szansę na wyraźną poprawę sytuacji po stronie podaży surowca. Wydobycie w tym kraju, które jeszcze w lutym tego roku zbliżyło się do 1,3 mln baryłek dziennie, w ostatnim czasie tylko nieznacznie przekraczało pół miliona baryłek. Jeśli libijskie problemy faktycznie odejdą w niepamięć, to na rynek może powrócić w niedalekiej przyszłości nawet 700-800 tys. baryłek ropy. W perspektywie kilku tygodni więcej surowca powinno trafiać na rynek także z Kanady, gdzie trwają prace nad przywróceniem dostaw po awarii w zakładzie przetwarzającym piaski roponośne.
To daje szanse na niższe ceny ropy, szczególnie w sytuacji zaostrzającego się konfliktu na linii Waszyngton-Pekin. Amerykańsko-chińska wojna handlowa w ocenie ekspertów odbije się negatywnie na tempie globalnego wzrostu gospodarczego i pośrednio uderzy też w popyt na produkty naftowe.
Oprac. dr Jakub Bogucki, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl