2017-05-14 05:00:00 www.e-petrol.pl 2893
E-petrol.pl: Spadki w cenach detalicznych już się dokonały. Jaki tydzień przed nami?
Spadki w cenach detalicznych już się dokonały, co więcej, mogą być jeszcze kontynuowane - jednak tendencja na rynku hurtowym się nieznacznie zmienia, a więc cenowa rewolucja chyba nie potrwa długo.
Spadki, o których mowa były na tyle wyraźne w cenach rafineryjnych, że nawet mimo obecnego odbicia detal jeszcze będzie taniał. A jak wyglądały zmiany na rynku w ostatnich dniach, o tym piszemy poniżej:
Ceny hurtowe „odbiły”
Ostatnie dni przyniosły najpierw znaczące spadki cen hurtowych w polskich rafineriach, ale końcówka trwającego tygodnia upływa pod znakiem powrotu cen do poziomów sprzed obniżek. W dniu dzisiejszym średnia cena benzyny 95-oktanowej jest o 53 zł wyższa niż tydzień temu, a jeśli chodzi o diesla, poziom o 30 zł przebija cenniki sprzed weekendu. Aktualny poziom cen to 3773 zł/m sześć. dla Pb98 i 3539 zł za metr benzyny Pb95. Olej napędowy jest sprzedawany w średniej cenie 3363,4 zł/m sześc. Olej opałowy kosztuje dzisiaj natomiast 2144 zł/m sześc. – co jest wynikiem o 34 większym niż przed tygodniem.
Detal na razie z minusem
W konsekwencji wcześniejszych spadków w cenach hurtowych zapewne kolejne dni przyniosą nam jeszcze zauważalne obniżki cen na stacji. W okresie między 15-21 maja 2017 spodziewany poziom cen dla Pb98 wynosi 4,83-4,94 zł/l, a dla Pb95 4,49-4,60 zł/l. Diesel kosztować może 4,30-4,41 zł/l, a najwyraźniejsze spadki dotyczyć mogą cen autogazu, dla którego progozujemy przedział 2,02-2,10 zł/l.
Ropa odrabia straty
Mijający tydzień na rynku naftowym upłynął pod znakiem odrabiania strat. Cena ropy Brent, która w ubiegły piątek, spadając chwilowo nawet poniżej 47 dolarów pogłębiała tegoroczne minima, dzisiaj przed południem utrzymuje się powyżej poziomu 50 dolarów.
Argumentem za wzrostem notowań surowca były dane na temat zapasów ropy i paliw w USA. W cotygodniowym raporcie amerykańskiego Departamentu Energii odnotowany został solidny spadek rezerw o 5,2 mln baryłek. Do tego w dół poszły też zapasy paliw gotowych. Te informacje, w połączeniu z oczekiwanym już niemal powszechnie przedłużeniem porozumienia producentów w sprawie ograniczenia wydobycia na drugą połowę tego roku, pozwoliły ropie szybko powrócić ponad poziom 50 dolarów.
Inwestorzy nie powinni jednak zapominać o rosnącej systematycznie produkcji w USA oraz odbudowującym się wydobyciu w Libii. To ostatnie sięga już 800 tys. baryłek dziennie i jest na najwyższym od dwóch lat poziomie. Do tego przedstawiciele libijskiego koncernu naftowego deklarują gotowość zwiększenia produkcji jeszcze w tym roku do poziomu 1,2 mln baryłek.
Oprac. dr Jakub Bogucki, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl