2019-02-24 05:00:00 www.e-petrol.pl 3211
Ostatnie zmiany spadkowe na polskim rynku hurtowym można powiązać ze znacznymi redukcjami marż operatorów stacji na przestrzeni tygodnia
Ostatnie zmiany spadkowe na polskim rynku hurtowym można powiązać ze znacznymi redukcjami marż operatorów stacji na przestrzeni tygodnia. Niestety kolejne dni nie przyniosą raczej utrzymania spadkowej tendencji na rynku detalicznym.
Na rynku międzynarodowym widać wciąż zwyżkowy nastrój, a to musi prędzej czy później przełożyć się na polski rynek hurtowy, a w konsekwencji i na stacje paliw. Wprawdzie ostatnie notowanie portalu e-petrol.pl pokazało spadki, ale aby mogły one mieć ciąg dalszy, musielibyśmy zobaczyć odwrót od "plusów" na rynku międzynarodowym.
Jakie zmiany w cennikach rafineryjnych?
Ostatni tydzień przyniósł wyraźny ruch zwyżkowy cen hurtowych paliw na krajowym rynku. Obecnie benzyna 95-oktanowa kosztuje 3743 zł/m sześc., a więc o 48 zł ponad wynikami z minionego tygodnia. W przypadku cen oleju napędowego zmiana zwyżkowa od minionego weekendu wyniosła ponad 22 zł, a średnia cena ON to niemal 4062 zł/m sześc. Jeśli chodzi o hurtową cenę oleju opałowego - zmiana dodatnia sięgnęła ponad 41 zł, aż do poziomu 2704 zł/m sześc.
Prognozy niestety niezbyt optymistyczne
Między 25 lutego i 3 marca 2019 zmiana cen benzyny 98-oktanowej spowoduje ulokowanie się kosztu litra w przedziale 5,06-5,17 zł/l. Benzyna Pb95 natomiast kosztować będzie między 4,71 i 4,82 zł/l. Zwyżkowa będzie jednoznacznie zmiana cen detalicznych oleju napędowego. Paliwo to kosztować będzie zapewne 4,99-5,11 zł/l. W przypadku cen autogazu również oczekujemy ruchu "na plus" - cena średnia znajdzie się w przedziale 2,14-2,21 zł/l.
Ropa naftowa coraz droższa
Tempo wzrostu cen ropy w ostatnich dniach wyhamowało, ale i tak notowania surowca na giełdzie w Londynie poprawiały w mijającym tygodniu tegoroczne maksima cenowe. Najwięcej za baryłkę ropy Brent płacono w środę, kiedy w trakcie sesji kosztowała nawet 67,38 USD. Dzisiaj przed południem notowania surowca na londyńskiej giełdzie znajdują się blisko tego rekordowego poziomu i utrzymują się powyżej poziomu 67 dolarów.
Argumenty za wysokimi cenami ropy cały czas są te same – ograniczenie wydobycia przez OPEC i współpracujących z nim producentów, amerykańskie sankcje nałożone na Iran oraz problemy Wenezueli. Do tego inwestorzy liczą na pozytywne efekty rozmów na linii Pekin-Waszyngton w sprawie umowy handlowej pomiędzy tymi gospodarczymi gigantami.
Optymizm na rynku naftowym studzić powinny jednak najnowsze dane z USA. Według ostatniego raportu tamtejszego Departamentu Energii dzienne wydobycie ropy w Stanach osiągnęło rekordowy poziom 12 mln baryłek, a to jeszcze nie koniec wzrostu. Według analityków banku Citi na koniec tego roku amerykańska produkcja może sięgnąć 13 mln baryłek.
Oprac. dr Jakub Bogucki, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl