2017-12-16 08:45:00 www.e-petrol.pl 4687
E-petrol.pl: Ceny paliw na stacjach od początku grudnia wahają się nieznacznie i nie zanosi się na to, aby w ostatnim przedświątecznym tygodniu ta sytuacja miała ulec zmianie
Ceny paliw na stacjach od początku grudnia wahają się nieznacznie i nie zanosi się na to, aby w ostatnim przedświątecznym tygodniu ta sytuacja miała ulec zmianie. To oznacza, że tankownie będzie nieznacznie tańsze niż przed ubiegłorocznym Bożym Narodzeniem.
Kierowców mogły postraszyć doniesienia o drożejącej ropie naftowej, która w mijającym tygodniu ustanowiła nowe tegoroczne maksima. Na szczęście ta zwyżka notowań surowca miała krótkotrwały charakter i nie przełoży się na wyższe koszty tankownia. Dzięki temu tankowanie benzyny, oleju napędowego i autogazu jest tańsze o około 10 groszy na litrze niż rok temu.
Olej napędowy dogonił benzynę
Na hurtowym rynku paliw w ostatnich dniach dominowały podwyżki, ale ich skala nie była duża. Nieco szybciej rosła cena diesla, która dogoniła notowania benzyny i dzisiaj różnica w średnich cenach tych paliw w krajowych rafineriach to zaledwie 2,40 PLN.
Aktualnie metr sześcienny 95-oktanowej benzyny w hurcie kosztuje średnio 3635,00 PLN i jest o 39,60 PLN droższy niż w ubiegły piątek. Olej napędowy w cennikach rafinerii kosztuje średnio 3632,60 PLN/metr sześc. Na przestrzeni tygodnia hurtowa cena diesla wzrosła o 61,20 PLN.
Stabilnie na stacjach
W detalicznej części rynku paliw zmienność cen od końca listopada jest niewielka. W mijającym tygodniu o grosz spadła cena benzyny bezołowiowej 95 i kosztuje ona średnio 4,65 PLN/l. Na poziomie z ubiegłego tygodnia utrzymała się cena oleju napędowego, który kosztuje 4,53 PLN/l. O grosz więcej płacą kierowcy tankujący autogaz – średnio w Polsce 2,15 PLN/l.
Kolejny tydzień także nie przyniesie dużych zmian na stacjach benzynowych. Prognozowane przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw wyglądają następująco: 4,59-4,69 PLN/l dla benzyny 95-oktanowej, dla diesla 4,50-4,59 PLN/l oraz 2,13-2,19 PLN/l dla autogazu.
Ropa sięgnęła 65 USD
W tym tygodniu szczególnym wydarzeniem było osiągnięcie przez ropę typu Brent wyniku cenowego na poziomie 65 USD. Stało się to po raz pierwszy od 2015 roku. Tego rodzaju skok był związany z problemami technicznymi rurociągu Forties, który transportuje ropę naftową z obszarów Morza Północnego. Sytuacja wyglądała początkowo dość groźnie, ale spadkowe zmiany cen spowodowały, że o problemie jakby zapomniano, chociaż operatorzy ropociągu sugerują, że sprawa może ciągnąć się przez kilka tygodni.
Wpływ na szybkie odejście od wysokich cen mogła mieć amerykańska informacja o produkcji ropy, która od połowy 2016 roku wzrosła o 16 procent, do poziomu 9,78 miliona baryłek dziennie. Wynik ten jest najwyższy od początku lat 70-tych ubiegłego wieku, a dzięki temu Amerykanie nie lokują się daleko od Rosji i Arabii Saudyjskiej. Dodatkowym potwierdzeniem dynamiki jest ciągły wzrost odczytów o ilości czynnych wiertni w USA. Jeśli chodzi o amerykańskie zapasy ropy naftowej, to spadły o 5,1 miliona baryłek do 422,99 milionów baryłek, poziomu najniższego od października 2015 roku. W przypadku benzyn zaskoczeniem była natomiast zwyżka wynosząca 5,66 mln baryłek.
Sygnałem, który natomiast w początkach tygodnia wyglądał dość poważnie, ale jego medialny wydźwięk okazał się nikły, była deklaracja kuwejckiego ministra ds. naftowych, który sugerował możliwość wcześniejszego zakończenia porozumienia OPEC i współpracowników. Na razie OPEC musi konsekwentnie realizować zamierzenia, bowiem dzięki aktywności Amerykanów cel ograniczenia nadpodaży może łatwo oddalić się w bliżej nieokreśloną przyszłość.
Oprac. Grzegorz Maziak, Jakub Bogucki, e-petrol.pl
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl