Z rykiem silników oraz dźwiękiem klaksonów pojazdy przejechały w stronę Starej Prochowni w Międzyrzeczu Górnym
Ścigacze, choppery, harleye, skutery czy zabytkowe pojazdy z rykiem silników oraz dźwiękiem klaksonów przejechały w kawalkadzie spod kościoła pw. św. Marcina w Międzyrzeczu Górnym w stronę Starej Prochowni. Mieszkańcy zatrzymywali się na ulicy, wychodzili z domu, aby powitać uczestników wydarzenia. Tak tradycyjnie rozpoczęła się już trzecia edycja Przystanku ProchOFFnia.
Wśród uczestników, można było spotkać stałych bywalców Przystanku wraz ze swoimi maszynami, jak i również takich, którzy zaczynają swoją przygodę z motoryzacją.
- To mój pierwszy zlot. Od niedawna posiadam motor, starałem się go przygotować na tą okazję, by każdy chromowany element się błyszczał – mówi Krzysztof z Wadowic.
Po przejechaniu około 10 kilometrowej trasy kolumna dojechała na Starą Prochownie. Wszystkie maszyny można było obejrzeć z bliska.