2016-05-06 15:15:00 www.e-petrol.pl 2078
Na najbliższe dni portal e-petrol.pl ma jednak umiarkowanie dobre wiadomości.
Na stacjach benzynowych początek maja przyniósł znaczące zmiany w aktualnych cennikach paliw na krajowych stacjach benzynowych. Zmiany, jakie można było dostrzec w dobiegającym końca tygodniu na pylonach, z pewnością nie ucieszyły kierowców – popularna benzyna i diesel podrożały o 10 gr na litrze. Na najbliższe dni portal e-petrol.pl ma jednak umiarkowanie dobre wiadomości.
Na przełomie kwietnia i maja tego roku wykresy cen paliw w sprzedaży hurtowej skierowały się w dół. Począwszy od minionej soboty PKN Orlen oraz Grupa Lotos wprowadzały nowe, najczęściej niższe cenniki na produkowane przez siebie paliwa. Na przestrzeni ostatniego tygodnia rafinerie obniżyły ceny benzyn o ponad 45 złotych. Popularną bezołowiową 95 można dziś kupić w cenie 3454 zł za 1000 l. Olej napędowy w sprzedaży hurtowej kosztuje o 25 zł mniej, niż przed tygodniem - nabywcy tego paliwa płacą za niego średnio 3203 zł netto za 1000 litrów.
Analiza i prognoza e-petrol.pl dla hurtowych cen paliw wskazuje raczej na to, że w najbliższą sobotę i wtorek polscy producenci paliw wprowadzą do swoich cenników dalsze korekty w dół. W przypadku benzyny do połowy przyszłego tygodnia można spodziewać się obniżek rzędu nawet 30 zł, mniejsze od oczekiwań, bo zaledwie kilkuzłotowe obniżki będą dotyczyć oleju napędowego. Odwrócenie tendencji zmian w hurtowych cenach paliw dla kierowców będzie oznaczać chwilę wytchnienia po ostatnich podwyżkach.
Ceny na stacjach zatrzymają się
Zgodnie z zapowiedziami analityków rynku paliw e-petrol.pl ostatni tydzień przyniósł skokową podwyżkę cen zarówno najpopularniejszej „95” jak i diesla na polskich stacjach paliw. Różnica cenowa pomiędzy benzyną a olejem napędowym wynosi już prawie 40 gr. W przypadku benzyny 95 w tym tygodniu na stacjach płacimy za nią średnio 4,38 zł/l – 10 groszy na litrze powyżej ostatniego notowania w kwietniu. Kierowcy samochodów z silnikami wysokoprężnymi również musieli w ostatnich dniach zaakceptować podwyżki – diesel w podrożał o 10 groszy na litrze osiągając średnią cenę 3,99 zł. Jedynym paliwem, którego cena nie drgnęła było LPG – w tym tygodniu autogaz kosztował 1,59 zł/l.
Spadki cen w rafineriach dają nadzieję na chwilową stabilizację. W drugim tygodniu maja średnia krajowa cena popularnej benzyny 95 powinna oscylować w przedziale 4,33-4,41 zł za litr, kierowcy aut z silnikami wysokoprężnymi mogą spodziewać się cen z przedziału 3,98-4,07 zł. W przypadku LPG trzeba przygotować się na stabilizację cen na obecnym poziomie – najczęściej ceny powinny mieścić się w granicach 1,55-1,61 zł/l.
Czy jest miejsce na zwyżki?
Przed majowym weekendem rynek otrzymał sporą porcję informacji o wymowie prospadkowej – pojawiły się dane o rekordowo wysokim wydobyciu OPEC, które pomimo problemów ze strajkiem w Kuwejcie i ciągle słabej produkcji w Libii, rosło w kwietniu - jak pisaliśmy, głównie za sprawą eksportu z Iranu i Iraku. To doprowadziło do zmiany nastrojów i spowodowało spadki cen do 45 USD – mimo osłabienia dolara na rynku walutowym.
Później jednak do głosu dochodzą inne opinie, a także na przykład pożary lasu w kanadyjskiej Albercie, które wygenerowały spore obawy o zawieszenie produkcji jednego z najważniejszych producentów zachodniej półkuli. To teoretycznie mogłaby nieco stymulować zwyżkę i ograniczać podaż, ale w tym tygodniu dane o zapasach ropy w USA opublikowane przez Deaprtament Energii wzrosły o 2,8 mln baryłek i była to zmiana większa od oczekiwań. O 500 tys. baryłek zwiększyła się też ilość zmagazynowanych benzyn. Wydaje się, że jeszcze przez dłuższy czas rynek nie upora się z problemem nadpodaży i to on będzie skutecznie blokował poważne zwyżki.
Opracowanie: Gabriela Kozan, dr Jakub Bogucki, e-petrol.pl
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl