Wczoraj bielszczanie nie sprostali drużynie Asseco Resovii.
Pierwsza odsłona meczu rozpoczęła się nerwowo i zdominowana została przez błędy jednej i drugiej drużyny. Seria zagrywek Rafała Buszka wyprowadziła jednak drużynę z Rzeszowa na prowadzenie i mimo skutecznych bloków w dalszej części rozgrywki, bielszczanom nie udało się zdominować rywali.
W drugim secie gra przez długi czas toczyła się „punkt za punkt”. Po doprowadzeniu do remisu 17:17 bielszczanie pozwolili jednak podopiecznym Andrzeja Kowala uzyskać przewagę, której nie zdołali zniwelować do końca seta.
Trzecia partia zaś, mimo dobrej zmiany Kamila Kwasowskiego, przebiegała pod dyktando rzeszowian.
Asseco Resovia 3:0 BBTS Bielsko-Biała (25:19, 25:20, 25:17)
BBTS: Polański, Ferens, Pilarz, Gonzalez, Sobala, Kapelus, Dębiec (libero) oraz Neroj, Bućko, Kwasowski, Błoński.
Asseco Resovia: Tichacek, Ivović, Schops, Perłowski, Buszek, Dryja, Żurek (libero) oraz Konarski, Lotman, Penchev.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl