2016-06-19 05:00:00 BKS Stal Bielsko-Biała 3858
Zapraszamy do przeczytania krótkiej rozmowy z trenerem bialskiej Stali - Rafałem Górakiem, która ukazała się na oficjalnej stronie klubu
Drugie miejsce na koniec sezonu 2015/2016 to Pana zdaniem sukces czy porażka?
Rafał Górak: To najlepsza pozycja, od momentu, kiedy rozpocząłem pracę w BKS. Wcześniej zajęliśmy piąte miejsce, później czwarte, a teraz jest drugie, więc jakiś progres jest. Nie udało się powalczyć o II ligę w barażach, ale mimo wszystko jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, co udało nam się osiągnąć.
Do Odry Opole zabrakło niewiele. Których punktów najbardziej szkoda?
Trochę za dużo straciliśmy ich w pierwszej rundzie. Remisy z Szombierkami czy Grunwaldem odebrały nam cztery punkty. Nie można zapominać też o meczach z Czańcem. W tym sezonie przegraliśmy w sumie 5 spotkań z czego 3 właśnie z Czańcem, bo dwa ligowe i jeden pucharowy. Można powiedzieć, że stali się już takim naszym małym przekleństwem. Chcąc grać o najwyższe cele z tymi słabszymi drużynami trzeba wygrywać. To w meczach z dołem tabeli wygrywa się awans. Może właśnie tego nam zabrakło, bo na tych słabszych ekipach się potykaliśmy.
Trzeba też wspomnieć o tym, że BKS był najlepszym zespołem rundy wiosennej. To także o czymś świadczy...
To prawda. W 15 meczach zdobyliśmy 33 punkty. Można było oczywiście więcej, ale to i tak więcej niż przyzwoity wynik. W wielu meczach byliśmy niedostępni dla rywali, dlatego twierdzę, że z tego sezonu można wyciągnąć wiele pozytywnych wniosków. Nie mamy takich możliwości jak w Opolu, a udało nam się stworzyć silny zespół, który jako jedyny nawiązał z Odrą walkę.
Nie awansowaliśmy do II ligi, ale w przyszłym sezonie zagramy w nowej III lidze. Czy można to traktować jako awans?
Ta reorganizacja spowodowała, że jesteśmy już w bardzo wąskim gronie drużyn i na pewno bliżej samego szczytu. Wyżej od nas jest przecież tylko ekstraklasa, I liga i II liga, a na tym samym poziomie co my pozostałe trzy III ligi. Ostatni raz na takim szczeblu byliśmy w 1982 roku! Dla nas więc to sukces! W naszej lidze połowa zespołów będzie dla nas zupełnie nowa, a przecież w województwie dolnośląskim jest sporo dobrych ekip jak Górnik Wałbrzych, Górnik Polkowice czy rezerwy Śląska Wrocław. Z naszej ligi też pozostały przecież najsilniejsze ekipy. Musimy zdawać sobie sprawę, że spotkań takich, jak w tym sezonie z Piotrówką już teraz nie będzie. Życzyłbym sobie, żeby przyszły sezon był w naszym wykonaniu taki jak ten, który właśnie skończyliśmy.
Liga będzie więc silniejsza. A czy BKS także?
Wielu zawodnikom kończą się kontrakty, ale też wielu z nich u nas zostanie. Prowadzimy oczywiście rozmowy z nowymi zawodnikami, którzy jeszcze bardziej wzmocnią rywalizację w naszej drużynie. Zmiany na pewno będą, ale zespół nie może być słabszy niż w tej rundzie. Teraz mamy trochę czasu na odpoczynek. 4 lipca zaczynamy przygotowania do nowego sezonu, a 30 lipca już gramy ligę.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl