Po emocjonującym starciu Stal wygrała z rezerwami Podbeskidzia 5:2
Spotkanie bialskiej Stali z rezerwami Podbeskidzia, jak zawsze budzi spore zainteresowanie. Pojedynki takich rywali, to więcej niż walka o trzy punkty. Tak w skrócie można określić ten mecz.
Pierwsza bramka padła już w 3 minucie spotkania. Po długim rajdzie Chrapek odegrał piłkę do Trochima, który posłał ją w długi róg Kozika. Odpowiedź nadeszła w 12 minucie. Piłkę z rzutu wolnego dośrodkował Czaicki, a do bramki skierował ją Karcz. Piłkarze bialskiej Stali poszli za ciosem i minutę później po strzale z dystansu Wiśniewskiego było już 2:1. W 26 minucie spotkania Podbeskidzie doprowadziło do remisu po płaskim strzale Cisse. Do końca pierwszej połowy padły jeszcze dwie bramki. Najpierw w 31 minucie swoją 19 bramkę w tym sezonie zdobył Wiśniewski, a w 40 na 4:2 podwyższył Kamil Karcz.
W drugiej połowie oba zespoły nie miały już tak dużo dogodnych okazji do zdobycia gola. W końcówce spotkania w polu karnym Podbeskidzia sfaulowany został Dariusz Rucki, za co sędzia wskazał na jedenasty metr. Wynik na 5:2 ustalił, nie kto inny, jak Damian Zdolski.
Kibice bialskiej Stali przez cały mecz prowadzili głośny doping, który z pewnością był solidnym wsparciem dla ich piłkarzy.
BKS Stal - Podbeskidzie II 5:2 (4:2)
Karcz 12,40 Wiśniewski 13,31, Zdolski 90 - Trochim 3, Cisse 26
BKS Stal: Kozik, Dzionsko, Szczurek, Dancik, Zdolski, Luke (62. Caputa), Czaicki, Sobala, Karcz (63. Szumilas), Brychlik (79. Rucki), Wiśniewski (88. Wójcik).
Podbeskidzie II: Madejski, Pietrasiak, Mazan, Łaciak (80. Zelek), M. Felsch, Kareta, Trochim, Jonkisz, Kuszmider (70. Gajda), Chrapek (12. Byrski), Cisse