Podbeskidzie z Lechem Poznań 0:2. Sezon zasadniczy kończy w dolnej części tabeli
Na początku drugiej połowy fatalnie przed polem karnym Podbeskidzia zachował się Mazan, który praktycznie wyłożył piłkę Formelli. Napastnik Lecha wpadł w pole karne i mocnym uderzeniem w długi róg pokonał Zajaca. Bielszczanie od razu rzucili się do odrabiania straty, jednak bardzo dobrze spisywał się Gostomski i ataki na bramkę Lecha nie przynosiły zmiany rezultatu. Kilka minut przed końcem spotkania wszelkie nadzieje piłkarzy, jak i kibiców Podbeskidzia odebrał Hamalainen, który wykorzystał prostopadłe podanie, wpadł w pole karne, położył Zajaca i pewnym strzałem na pustą bramkę zdobył gola. W związku z przegraną z Lechem Poznań, Podbeskidzie kończy sezon zasadniczy w dolnej części tabeli i rywalizować będzie w grupie spadkowej.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lech Poznań 0:2 (0:0)
Dariusz Formella 48, Kasper Hamalainen 88
Podbeskidzie: Richard Zajac - Robert Mazan, Bartłomiej Konieczny (77. Dariusz Kołodziej), Kristian Kolcak, Tomasz Górkiewicz - Damian Chmiel, Maciej Iwański, Artur Lenartowski, Marek Sokołowski - Maciej Korzym (62. Robert Demjan), Bartłomiej Śpiączka (46. Idrissa Cisse)
Lech: Maciej Gostomski - Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Tamas Kadar, Luis Henriquez - Łukasz Trałka, Arnaud Djoum (46. Kasper Hamalainen) - Dariusz Formella, Darko Jevtic (63. Karol Linetty), Mohammed Keita (46. Szymon Pawłowski) - Zaur Sadajew