2017-01-03 23:40:00 Anna Karczewska / PZN 2430
W Szczyrku zainaugurowano XIII edycję LOTOS Cup
We wtorek na kompleksie skoczni Szczyrk Skalite skoczkowie narciarscy zainaugurowali XIII Edycję Narodowego Programu Rozwoju Skoków Narciarskich „Szukamy Następców Mistrza” - LOTOS Cup 2017 w skokach narciarskich i kombinacji norweskiej. Do Szczyrku dotarła prawdziwa zima i ze względu na obfite opady śniegu we wszystkich ośmiu kategoriach wiekowych rozegrana została tylko jedna seria konkursowa. Najwięcej zwycięstw odnieśli dzisiaj reprezentanci klubu SS-R LZS Sokół Szczyrk oraz WSS Wisła, którzy dwukrotnie stawali na najwyższym stopniu podium.
W najmłodszej kategorii wiekowej - Junior E bezkonkurencyjny okazał się Kacper Jarząbek, który po raz pierwszy w karierze stanął na podium zawodów LOTOS Cup w skokach narciarskich. Zawodnik TS Wisły Zakopane o 8,7 punktu pokonał reprezentanta Czech Daniela Skarkę oraz swojego klubowego kolegę Mikołaja Serwatowicza. - W serii próbnej były strasznie ciężkie warunki, ale za to w pierwszym skoku były bardzo fajne warunki i oddałem daleki skok. Był on naprawdę dobry i jestem z niego bardzo zadowolony - ocenia Kacper Jarząbek. - Mogłem skoczyć jeszcze dalej, jednak nie dałem rady, bałem się, bo już za wysoko leciałem - dodaje. - Śnieg dzisiaj cały czas padał, dlatego trzeba było uważać podczas lądowania, bo trzymało na zeskoku - przyznaje zawodnik TS Wisły Zakopane. - Moim celem na jutro jest kolejne zwycięstwo i chciałbym skoczyć 45-46 metrów. Myślę, że jestem w dobrej formie i w tym sezonie chciałbym wygrać klasyfikację generalną w swojej kategorii - podsumowuje podopieczny Józefa Jarząbka.
Pierwsze zwycięstwo w cyklu odniosła również Sara Tajner, która po skoku na odległość 38 metrów o ponad 15 punktów wyprzedziła Natalię Kobielę z AZS-u Zakopane. Na najniższym stopniu podium kolejna z zawodniczek klubu SS-R LZS Sokół Szczyrk - Wiktoria Przybyła. - Konkurs był dla mnie ok. Ten skok z pierwszej serii konkursowej był dość dobry, jednak zabrakło w nim jeszcze dobrego lądowania, dlatego muszę jeszcze nad tym popracować. Padający śnieg przeszkadzał mi strasznie i szkoda, że nie udało nam się oddać drugiego skoku - ocenia najlepsza zawodniczka w kategorii Młodziczki. - Teraz mam dość dobrą formę i troszeczkę się spodziewałam, że mogę wygrać. A w kolejnym konkursie chciałabym skoczyć 40 metrów - dodaje Sara Tajner z klubu SSR-LZS Sokół Szczyrk.
W Juniorze D zdecydowanie najlepszy okazał się Jan Habdas. Reprezentant LKS Klimczok Bystra uzyskał 73 metry i o prawie 14 punktu pokonał Stanisława Majerczyka z TS Wisły Zakopane. Trzecie miejsce po skoku na odległość 59 metrów zajął Jan Bukowski z zakopiańskiego AZS-u. - Nie podszedłem do tego konkursu taki spięty, bo startowałem z rok młodszymi zawodnikami. Jednak wydaje mi się, że w próbnej serii ustawili mi troszkę za wysoką belkę jak dla mnie. Jednak nie czułem żadnej presji - przyznaje Jan Habdas. - W pierwszej serii troszkę luźno leciałem w powietrzu i po wyjściu z progu biodro strasznie leciało mi do przodu. Przez co czasami za bardzo przelatuję w pierwszej fazie lotu i trudniej jest mi później nabrać wysokości. Ale myślę, że dałem radę też w tych trudnych warunkach, bo mocno sypał śnieg i wiało, więc myślę, że to był dobry konkurs - mówi z uśmiechem na twarzy Jan Habdas.
W kategorii Junior C minimalnie lepszy okazał się Mateusz Gruszka. Zawodnik klubu AZS Zakopane o 1,4 punktu pokonał Patryka Hutyrę z SS-R LZS Sokół Szczyrk. Natomiast na najniższym stopniu podium stanął Krzysztof Kieta z WKS Zakopane. - Na zeskoku było bardzo miękko i trochę bałem się, bo w próbnym skoku tak mi przykantowały narty, ale wylądowałem. W drugim skoku już było stabilnie - ocenia Mateusz Gruszka. - Przeszkadzał trochę padający śnieg, chociaż tory były dość fajnie przygotowane, bo panowie często odśnieżali rozbieg dmuchawami - dodaje. - Ten drugi skok był troszkę spóźniony, jednak ten pierwszy skok bardzo mi się podobał i był dobrze wyładowany. Poza tym byłem dobrze przygotowany do tego konkursu. Walczyliśmy z Patrykiem Hutyrą do samego końca - podsumowuje podopieczny Kazimierza Długopolskiego.
Wśród Juniorek najlepsza na skoczni HS-77 była Magdalena Pałasz z klubu UKS Sołtysianie Stare Bystre. Zawodniczka Kadry Narodowej Kobiet skoczyła 68 metrów i o prawie trzy punkty wyprzedziła Kingę Rajdę z klubu SS-R LZS Sokół Szczyrk. Podium zawodów uzupełniła Kamila Karpiel z zakopiańskiego AZS-u.
Zwycięstwo w kategorii Junior B odniósł dzisiaj Tomasz Pilch z WSS Wisła. Podopieczny trenera Kadry Macieja Maciusiaka wylądował na 71 metrze i o 2,1 punktu pokonał swojego klubowego kolegę - Pawła Wąska. Na najniższym stopniu podium stanął kolejny z reprezentantów klubu WSS Wisła - Bartosz Czyż. - Konkurs ocenię na plus, bo na pewno moje skoki są coraz lepsze. Jeszcze nie są to takie skoki, na jakie mnie stać, bo wiem, że mam jeszcze trochę do poprawy, ale wiem już jak to robić - opowiada Tomasz Pilch. - Warunki były dzisiaj bardzo ciężkie, bo wiatr kręcił i jeszcze strasznie miękko było na zeskoku, przez co trzech naszych zawodników z rzędu przewróciło się, bo strasznie nas na dole przytrzymało - dodaje siostrzeniec Adama Małysza.
Najlepszy w kategorii Junior A okazał się Dominik Kastelik. Zawodnik kadry oraz klubu SS-R LZS Sokół Szczyrk uzyskał 72 metry i tym samym o osiem punktów pokonał Łukasza Bukowskiego z TS Wisły Zakopane. Podium uzupełnił Paweł Twardosz z PKS Olimpijczyk Gilowice. - Warunki były dzisiaj bardzo trudne, bo zarówno wiał wiatr, jak i padał śnieg - przyznaje Dominik Kastelik.
- Jeżeli chodzi o konkurs, to jestem zadowolony z wyniku. W serii próbnej skoczyłem tak na 30 procent, czyli całkiem inaczej niż zazwyczaj. Jednak w pierwszej serii wszystko było już ok - podkreśla podopieczny trenera Maciusiaka.
Wśród Seniorów zwycięstwo odniósł Artur Kukuła, który po skoku na odległość 70 metrów o 1,1 punktu pokonał Michała Guta-Chowańca z klubu LKS Poroniec Poronin oraz Krzysztofa Leję z AZS Zakopane.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl