2014-11-14 06:00:00 TS Podbeskidzie 2090
Piłkarze Podbeskidzia trenowali w Bielskim Klubie Bokserskim Beskidy
Trener Ojrzyński nie raz pokazywał, że lubi zaskakiwać formami treningu – tym razem zaprosił zawodników do bokserskiego ringu.
Typowy trening bokserski z zawodnikami Podbeskidzia poprowadził Sławomir Dubiel z Bielskiego Klubu Bokserskiego Beskidy. Po intensywnej rozgrzewce, zawodnicy ćwiczyli podstawowe zachowania w ringu: trzymanie gardy, wyprowadzanie ciosów, zachowanie postawy bokserskiej. Po tym przyszła pora na to, na co wszyscy czekali - walki. Zawodnicy rywalizowali w parach wyznaczonych przez trenera: walki były na pół serio, ale każdemu zależało, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Zmaganiom piłkarzy przyglądała się legenda boksu, mistrz olimpijski z 1964 i wielki fan bielskiego sportu w każdym wydaniu pan Marian Kasprzyk
- W boksie jest wiele elementów przydatnych, w każdym innym sporcie to jest refleks, koordynacja, siła. Widzę na meczach, że zawodnicy na boisku też mocno się przepychają, pracują łokciami, to też jest walka i to nawet twardsza niż dziś na treningu – powiedział pan Marian Kasprzyk
Ostatnią walkę i najbardziej efektowną przy dopingu całej grupy stoczyli Bartosz Śpiączka i Frank Adu. Nagrodę specjalną w postaci rękawic bokserskich podpisanych przez Mariana Kasprzyka z rąk samego mistrza odebrał Pavol Stano: ale nie o wynik w tym wszystkim chodziło
- Co jakiś czas staramy się zorganizować jakiś inny trening, żeby urozmaicić zwykłe zajęcia. Chcieliśmy żeby zawodnicy rywalizowali w innej dyscyplinie, w której będą mogli pokazać charakter mówi – Adrian Olecki, II trener – Wyszło bardzo dobrze, zawodnicy się spisali i osiągnęliśmy zamierzony efekt połączenia treningu z integracją, bo pomimo, że jest to rywalizacja na pięści, to takie zajęcia zbliżają zawodników do siebie i budują atmosferę w drużynie.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl