Sobotnie zmagania podbeskidzkich szczypiornistek w Bystrej
Sobotnie zmagania podbeskidzkich szczypiornistek w Bystrej zainaugurowały rundę rewanżową. Po raz pierwszy turniej rozegrany został w hali sportowej Gimnazjum w Bystrej, a smaczku dodało dołączenie do ligi drużyny UKS Imperium z Katowic, który wygrał swoje trzy spotkania.
- Jest mi bardzo miło, że po raz pierwszy w Gimnazjum Fałata gościmy Podbeskidzką Ligę Amatorską Piłki Ręcznej Dziewcząt. Mam nadzieje, że każdy wróci z zawodów szczęśliwy i zadowolony. Mam również nadzieję, że nie spotykamy się ostatni raz, chciałbym zaznaczyć, że jesteśmy bardzo gościnni i chętni do przyjęcia tego typu zawodów po raz kolejny – mówi Michał Kunce, dyrektor gimnazjum im. Juliana Fałata w Bystrej.
We wczorajszej kolejce nie brakowało emocji. Trudne spotkanie czekało lidera SPR Łodygowice z trzecią w tabeli drużyną SPR Żywiec. Szala zwycięstwa przechylała się raz w jedną, raz w drugą stronę, jednak ostatecznie wynikiem 10:8 mecz zakończył się zwycięstwem zespołu z Żywca.
- Na pewno uznać to trzeba za sporą niespodziankę, bo w tym sezonie rewelacyjnie spisującym się łodygowiczankom do tego spotkania jeszcze nikt nie urwał punktu – mówi Paweł Szczotka, rzecznik prasowy Śląskiego Związku Piłki Ręcznej w Katowicach
Jak dodaje Paweł Szczotka - Największym zaskoczeniem była gra szczypiornistek z Ujsół, które najpierw pokonały mistrzynie Podbeskidzia, czyli Łękawicę, a potem z ekipą Stowarzyszenie 16 Bielsko-Biała. Ostatni mecz zremisowały z zawsze groźną SPR Twardorzeczką. Dziewczęta z Ujsół zdradziły tajemnicę swojego sukcesu, a polegała ona na ostrym trenowaniu w okresie ferii zimowych.
Emocji nie brakowało również w II lidze, szczególnie w meczach SPR Koszarawa – SPR Milówka i SPR Koszarawa – SPR Wieprz. W obydwóch meczach lepsze okazały się koszarawianki.