2019-04-28 21:31:57 mat. prasowe 3246
Tegoroczny sezon rozpoczął zwycięstwem w mistrzostwach Nowej Zelandii, a wczoraj w Nitrze na Słowacji sięgnął po zwycięstwo w „Pribina Cup”
Trwa zwycięska passa bielskiego pilota szybowcowego Sebastiana Kawy, który wywalczył przez lata pozycję najwybitniejszego pilota w historii szybownictwa. Stawał już 29 razy na podium mistrzostw świata, Europy i Światowych Igrzysk Lotniczych. Wygrywa niemal wszystkie zawody w jaki uczestniczy. Tegoroczny sezon rozpoczął zwycięstwem w mistrzostwach Nowej Zelandii, a wczoraj w Nitrze na Słowacji sięgnął po zwycięstwo w „Pribina Cup” przed Karolem Staryszakiem z Mielca i Czechem Petrem Krejcirikiem.
Zawody te otwierają sezon szybowcowy w Europie i od lat gromadzą rekordowe ilości pilotów. W tym roku uczestniczyło w nich 129 zawodników. Zwycięstwo Sebastian w prestiżowej klasie otwartej ma szczególną wagę, bo odniósł je w na szybowcu „Diana 3” , którego produkcję podejmuje zakład „Avionic” w Górkach Wielkich. Jego kolega klubowy Zbigniew Bednarczuk zajął w tej klasie 7 miejsce. Z kolei na szybowcu „Diana 2” Łukasz Grabowski wywalczył 3. miejsce w klasie szybowców 15-metrowych. Za dwa tygodnie w Stalowej Woli rozpoczną się szybowcowe mistrzostwa Europy.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl