Piast zwycięża w ostatnich minutach spotkania z Podbeskidziem
5 minut potrzebowali zawodnicy Piasta Gliwice, aby zdobyć trzy bramki i wygrać niedzielne spotkanie z Podbeskidziem. Wszystkie bramki padły w ostatnich pięciu minutach spotkania. Najpierw do bramki bielszczan w 85 minucie trafił Hebert, następnie dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Osyra, a trzecią bramkę w 90 minucie dołożył Wilczek.
- Z przebiegu gry nic nie wskazywało, że końcówka będzie tak dramatyczna. Strata tych punktów boli okrutnie, bo powiem szczerze, że na finiszu sezonu, gdzie te wyniki się pod nas układały, nie spodziewaliśmy się takiego spotkania. Nie pozostaje nam teraz nic innego, niż zdobycie trzech punktów w meczu z Lechem, bo tym dzisiejszym meczem skomplikowaliśmy sobie sytuacje w tabeli i nic innego niż zwycięstwo w środę, nie da nam górnej ósemki - powiedział na pomeczowej konferencji Dariusz Kołodziej
Piast Gliwice - TS Podbeskidzie 3:0 (0:0)
Hebert 85, Osyra 87, Wilczek 90
Piast: Jakub Szmatuła - Tomasz Moskwa, Herbert Silva Santos, Csaba Horvath, Kornel Osyra, Paweł Moskwik - Tomasz Podgórski (71 Gerard Badia), Radosław Murawski (45 Konstantin Vassiljev), Łukasz Hanzel - Kamil Wilczek, Ruben Jurado (78 Bartosz Szeliga)
Podbeskidzie: Richard Zajac - Tomasz Górkiewicz, Kristian Kolcak, Pavol Stano (34 Artur Lenartowski), Piotr Tomasik - Dariusz Kołodziej (72 Bartosz Śpiączka), Adam Deja - Marek Sokołowski, Maciej Iwański, Damian Chmiel - Robert Demjan (57 Maciej Korzym)
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl