W meczu 23 kolejki Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało z Koroną Kielce
Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało na własnym boisku z Koroną Kielce 2:2. Piłkarze Korony wyszli na prowadzenie po strzale głową w 22 minucie Rafaela Porcellisa. Dwie minuty później Podbeskidzie odpowiedziało pięknym strzałem pod poprzeczkę Marka Sokołowskiego. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy Pyłypczuk wypatrzył w polu karnym Carlosa, który niepilnowany pokonał bramkarza Podbeskidzia.
W drugiej połowie meczu Podbeskidzie przejęło inicjatywę i nieustannie próbowało doprowadzić do wyrównania. Punkt Podbeskidziu zapewnił w doliczonym czasie gry Maciej Korzym, który po strzale głową przelobował litewskiego bramkarza.
W skrócie można to ocenić tak – szczęście, że skończyło się takim wynikiem. To był prawdziwy mecz walki. Przez większość czasu piłka była w powietrzu. Pozytywem jest to, że udało się w tych okolicznościach ugrać remis, ale na własnym boisku można ten wynik traktować, jako porażkę. W pierwszej połowie straciliśmy takie bramki, jakich nie powinniśmy i ciężko to było później odrobić – mówi Damian Chmiel, na pomeczowej konferencji
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Korona Kielce 2:2 (1:2)
Sokołowski 24, Korzym 90 – Porcellis 18, Carlos 40
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Michal Pesković – Kristian Kolcak, Pavol Stano, Bartłomiej Konieczny, Piotr Tomasik – Damian Chmiel (81. Adam Pazio), Adam Deja, Maciej Iwański, Marek Sokołowski – Robert Demjan (60. Maciej Korzym), Piotr Malinowski (60. Krzysztof Chrapek)
Korona Kielce: Vytautas Cerniauskas – Paweł Golański, Piotr Malarczyk, Kamil Sylwestrzak, Leonardo Dos Santos – Luis Carlos (90. Jacek Kiełb), Vlastimir Jovanovic, Olivier Kapo, Aleksandrs Fertovs, Serhij Pyłypczuk - Rafael Porcellis (85. Nabil Aankour)