Podbeskidzie przerwało passę czterech meczów bez zwycięstwa
Piłkarze Podbeskidzia zwyciężyli 1:0 Górnika Łęczna. Ze zwycięstwa bardzo ucieszył się Leszek Ojrzyński, dla którego był to setny mecz w ekstraklasie na ławce trenerskiej.
Od pierwszych minut gospodarze dobrze rozpoczęli spotkanie, jednak po pierwszym kwadransie „górale” nie potrafili stworzyć żadnej stuprocentowej sytuacji. Podopieczni Jurija Szatałowa grali szybką i składną piłkę, a ich akcje mogły się spodobać. Bardzo dobre spotkanie rozegrał bramkarz bielszczan Peskovic, który doskonale strzegł bramki Podbeskidzia.
Dopiero w drugiej połowie w 68. minucie Podbeskidzie wyszło na prowadzenie. Adam Pazio dośrodkował piłkę w pole karne a Robert Demjan skierował ją głową do bramki tuż przy słupku. Gol dodał skrzydeł bielszczanom. Strzały Malinowskiego czy Pazio zapowiadały powiększenie rezultatu.
W 79. minucie po strzale Demjana piłka wpadła do siatki, jednak napastnik znajdował się na pozycji spalonej. "Górale" w końcówce mieli okazje aby podwyższyć prowadzenie, niestety także po kontrze i dograniu Demjana do Malinowskiego, skrzydłowy TSP nie zdołał umieścić futbolówki w siatce.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Łęczna 1:0 (0:0)
Demjan 68
Widzów 3 200
Podbeskidzie: Michal Peskovic - Marek Sokołowski, Pavol Stano, Dariusz Pietrasiak, Piotr Tomasik - Bartosz Śpiączka (46. Piotr Malinowski), Anton Sloboda, Adam Deja, Damian Chmiel - Maciej Korzym (66. Adam Pazio), Krzysztof Chrapek (46. Robert Demjan)
Górnik Ł.: Sergiusz Prusak - Łukasz Mierzejewski, Maciej Szmatiuk, Tomislav Bozic (71. Marcin Kalkowski), Patrik Mraz - Grzegorz Bonin, Tomasz Nowak, Shpetin Hasani (78. Filip Burkhardt), Lukas Bielak, Miroslav Bożok (74. Sebastian Szałachowski) - Fiodor Cernych
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl