2017-02-20 21:20:00 BKS PROFI Credit Bielsko-Biała 2412
Było blisko w Toruniu, bardzo blisko w Muszynie, ale udało się dopiero w Pile, gdzie pierwsze zwycięstwo w tym roku stało się faktem!
Było blisko w Toruniu, bardzo blisko w Muszynie, ale udało się dopiero w Pile, gdzie pierwsze zwycięstwo w tym roku stało się faktem!
Tak, jak domowe spotkanie z Polskim Cukrem Muszynianką kojarzyło się bielskim fanom z bardzo dobrą grą BKS PROFI CREDIT, tak mecz z PTPS Piła w roli gospodarza stał się synonimem bezsilności bielszczanek, z którą podopieczne trenera Tore Aleksandersena musiały radzić sobie przez kolejne długie tygodnie. Wszyscy bowiem pamiętamy spotkanie z pilankami, w którym nagle bielskiej drużynie "zabrakło prądu", a wynik 9:25 śnił się pewnie bielszczankom po nocach.
Nic więc dziwnego, że potyczka BKS PROFI CREDIT z Eneą PTPS w Pile była przez bielski zespół traktowana bardzo prestiżowo. Poza tym zespół z Bielska-Białej potrzebuje teraz punktów niczym tlenu. W pierwszym secie było to widać we wszystkich poczynaniach bielskiej drużyny, która rozpoczęła mecz z debiutującą w ORLEN Lidze środkową Jaroslavą Pencovą na środku siatki. W pierwszym secie Słowaczka była wyróżniającą się postacią na boisku, bowiem zdobyła pięć punktów ustępując jedynie Emilii Musze (6 punktów). Bielskie zawodniczki szybko osiągnęły dość znaczącą przewagę (8:2) i w szybkim tempie ją powiększały. Chwilę później było już 14:5, a największą przewagę zespół Aleksandersena zanotował przy stanie 21:11. Dziesięć punktów przewagi utrzymało się do końca seta, dzięki czemu przyjezdne wygrały pierwszą partię 25:15.
W drugim secie role się odwróciły i to gospodynie od początku tej odsłony meczu były zespołem lepszym. Zespół trenera Pasińskiego prowadził 14:7 i 17:8, ale bielszczanki nie zamierzały się łatwo poddać. Zbliżyły się na cztery (14:18) a później na trzy punkty (18:21). Na więcej pilanki nie pozwoliły i wygrały 25:19. Dobrą zmianę dała Alexis Austin, z którą siatkarki z Bielska-Białej miały sporo problemów.
W trzecim secie BKS PROFI CREDIT znów zdobył przewagę na początku partii, którą później utrzymał do samego końca. Nie było łatwo bowiem gospodynie co jakiś czas zbliżały się do bielszczanek. Na szczęście zespół Aleksandersena wytrzymał presję i potrafił znów odskoczyć rywalkom. W końcówce seta zespół z Bielska-Białej zdołał powiększyć przewagę i wygrał 25:18.
Czwarta partia rozpoczęła się od prowadzenia gospodyń 3:1. BKS PROFI CREDIT szybko wyrównał (3:3), a następnie rozpoczął budowanie przewagi. Nie pomogły przerwy zabierane przez trenera Pasińskiego, bowiem bielskie siatkarki skoncentrowane na celu, jakim było zwycięstwo nie zamierzały wypuścić go z rąk. Od wyniku 20:13 dla BKS PROFI CREDIT wszyscy w głowach odliczali już kolejne punkty do końca meczu. Przy stanie 23:14 było już niemal pewne, że bielscy kibice wreszcie doczekali się zwycięstwa. Po ataku Oli Trojan marzenia o wygranej zostały spełnione, a bielski zespół mógł się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w 2017 roku!
Enea PTPS Piła - BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała 1:3 (15:25, 25:19, 18:25, 16:25)
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl