Do Żywca przyjechał jeden z kandydatów ubiegający się o najwyższe stanowisko w państwie
Andrzej Duda, który w najbliższych wyborach prezydenckich startuje z poparciem partii Prawo i Sprawiedliwość, z ponad godzinnym opóźnieniem przyjechał na spotkanie z mieszkańcami Żywca. Pomimo opadów deszczu i brzydkiej pogody spora grupa, nie tylko mieszkańców miasta, przywitała kandydata PiSu. W czasie pobytu poruszone były m.in. tematy wejścia do strefy euro czy budowa drogi S69.
Zanim jednak Andrzej Duda przyjechał na żywiecki Rynek, odwiedził Milówkę oraz Skalite na Słowacji, gdzie obowiązuje euro. W obu miejscowościach zrobił zakupy, zwracając uwagę na różnicę w cenach. W słowackim supermarkecie zapłacił 13,29 euro, czyli ok. 54 zł. W Polsce podobny koszyk kosztował go 37,02 zł. Jak argumentuje Andrzej Duda, taka różnica pokazuje skutek wejścia do strefy euro.