Dokładnie 9 dni na zebranie podpisów mają działacze Kongresu Nowej Prawicy.
Przypominamy, że przedstawiciele KNP 18 czerwca w Urzędzie Miejskim w Bielsku-Białej złożyli wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie likwidacji Straży Miejskiej.
- Mamy już około 12,5 tysięcy podpisów, ale docelowo chcemy ich zebrać 15 tysięcy, aby mieć pewność, że dojdzie do referendum. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku pomimo ciągłych utrudnień ze strony miasta. Aby jednak było, ważne frekwencja musi wynieść, co najmniej 30 procent, nie chcemy by stało się tak jak w Pszczynie, gdzie ponad 90 % ludzi zagłosowała za odwołaniem straży jednak frekwencja nie przekroczyła wymaganego progu – informuje jeden z wolontariuszy
Wolontariusze jak i organizatorzy każdego dnia zabiegają o poparcie bielszczan w stacjonarnych punktach zlokalizowanych na terenie miasta. Jeden z takich punktów czeka na wszystkich chętnych do końca akcji na ul. 11-Listopada, przy placu Reksia. Wypełnione papiery można również wrzucać do skrzynki praktycznie przez całą dobę. Skrzynka znajduje się przed na ul. Barlickiego 15/27 na II piętrze.
- Z przeprowadzonego sondażu ulicznego wynikało, iż mieszkańcy chcą się pozbyć instytucji, jaką jest straż miejska. Jeśli nam się teraz nie uda zebrać określonej ilości podpisów, to zaczniemy cała inicjatywę od nowa.– powiedział Wiesław Lewicki prezes bielskiego KNP
Działaczom Kongresu Nowej Prawicy zależy również, by referendum zostało połączone z wyborami samorządowymi.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl