2019-04-12 10:01:03 KMP Bielsko-Biała 2044
Jeden nieodpowiedzialny kierujący wystarczył, żeby rozbić aż pięć samochodów. 22-letni bielszczanin, który wsiadł za kierownicę mając prawie 3 promile alkoholu we krwi spowodował kolizję z czterema zaparkowanymi pojazdami i zbiegł z miejsca zdarzenia
Jeden nieodpowiedzialny kierujący wystarczył, żeby rozbić aż pięć samochodów. 22-letni bielszczanin, który wsiadł za kierownicę mając prawie 3 promile alkoholu we krwi spowodował kolizję z czterema zaparkowanymi pojazdami i zbiegł z miejsca zdarzenia. Udało się go zatrzymać dzięki pomocy świadka, który widział 22-lata za kierownicą.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 17.00 na jednej z ulic Osiedla Złote Łany w Bielsku-Białej. Oficer dyżurny bielskiej komendy został powiadomiony o zdarzeniu drogowym, w którym uszkodzone zostały, aż cztery pojazdy zaparkowane prawidłowo przy jednej z ulic. Według ustaleń policjantów bielskiej drogówki, którzy zostali skierowani na miejsce, kierujący Oplem Corsą utracił panowanie nad pojazdem, a następnie staranował zaparkowanego VW Golfa, VW Passata i osobową Skodę. Uderzenie było tak silne, że Skoda została pchnięta na zaparkowaną nieopodal osobową Kię. Kierujący Oplem oddalił się z miejsca zdarzenia. Nie zauważył jednak, że stracił przedni zderzak wraz z tablicą rejestracyjną. Kiedy się zorientował postanowił wrócić na miejsce, aby ją zabrać i uniknąć w ten sposób odpowiedzialności. Odjeżdżając ponownie z miejsca kolizji – z rozbitym zderzakiem w bagażniku – zajechał drogę innemu kierującemu. Chwilę później 22-latek po raz trzeci zjawił się na miejscu zdarzenia twierdząc, że jego pojazdem kierował znajomy, którego jednak dobrze nie zna i nie wie jak się nazywa ani gdzie mieszka. Na szczęście świadek, któremu wcześniej zajechał drogę nieomal doprowadzając do kolejnej kolizji rozpoznał go jako kierującego Oplem. W obliczu twardych dowodów przyznał się do winy i wyjaśnił jak doszło do zdarzenia. Badanie alkomatem 22-lata wykazało prawie 3 promile alkoholu we krwi. Jak ustalili mundurowi nie miał on uprawnień do kierowania pojazdami. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator.
Poza grożącą mu karą pozbawienia wolności do 3 lat za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i grzywną za spowodowanie kolizji drogowej amator jazdy na podwójnym gazie musi się liczyć także z roszczeniami regresowymi od firmy ubezpieczeniowej. W przypadku kiedy sprawca szkody jest nietrzeźwy i oddala się z miejsca zdarzenia firma ubezpieczeniowa może pozwać sprawcę szkody o zwrot całości sumy jaka jest potrzebna do naprawienia wyrządzonych przez niego szkód.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl