Kilkuset zwolenników KOD manifestowało na placu Chrobrego. Nie zabrakło także kontrmanifestacji
W sobotę w 19 miastach w Polsce i trzech poza granicami kraju odbyły się pikiety organizowane przez Komitet Obrony Demokracji. Tym razem uczestnicy wyszli na ulicę w obronie wolności słowa.
Jedna z manifestacji odbyła się również w Bielsku-Białej na placu Chrobrego. Organizatorem pikiety pod hasłem: Kręcą nas wolne media był Komitet Obrony Demokracji region Podbeskidzie. Jak zaznaczali uczestnicy: demonstrują przeciwko niszczeniu niezawisłości i niezależności mediów w Polsce.
- Nie musielibyśmy tutaj stać, gdyby nie nocne, potajemne ruchy siły rządzącej, która nie liczy się z nikim. Powołanie Jacka Kurskiego na Prezesa TVP, co w tym kraju się dzieje? - pyta uczestniczka pikiety.
- To jest kolejny krok kiedy władza rządząca pozwala sobie na zmiany w ramach prawa, usankcjonowania czegoś z czymś się wszyscy nie zgadzamy. Media publiczne przy każdych wyborach obstawiają stołki swoimi politykami. To nie jest dobra zmiana jeżeli się krytykuje innych za coś co się robi źle i postępuje tak samo. Wiemy o tym, że rząd ośmiesza się na wielu frontach – powiedział Szymon Kułakowski, jeden z organizatorów pikiety w Bielsku-Białej.
Z drugiej strony placu Chrobrego odbyła się kontrmanifestacja zorganizowana przez Obóz Narodowo-Radykalny oraz NS Zadrugę. Uczestnicy pojawili się na placu z dużym transparentem, na którym widniał napis: Tatuś w ZOMO, Synek w KODzie demokracja zawsze w modzie. W pewnym momencie Policja odgrodziła kordonem uczestników.
- Obiecaliśmy po zeszłym zgromadzeniu, że będziemy organizować kontry do wydarzeń KOD-u, dlatego byliśmy dzisiaj obecni na Placu Bolesława Chrobrego. Postanowiliśmy pokazać po raz kolejny nasz sprzeciw. Rozumiemy, że KOD broni mediów, które są w większości w niemieckich rękach, w końcu brzydzą się polskością. My chcemy mediów obiektywnych, mediów na wysokim poziomie i przede wszystkim mediów w rękach Polaków. Widać było, że pikieta była organizowana na szybko, a organizatorzy nie byli przygotowani do wystąpień. Jeszcze raz zaznaczę, że będziemy wychodzić na ulicę i tłumaczyć Polakom nasze stanowisko, wysłanie na narodowców policji przez KOD, nie zatrzyma nas w głoszeniu prawdy. KOD jest zbiorem ludzi, których czas już się skończył i muszą się z tym pogodzić, a my w tym pomożemy - mówi Adrianna Gąsiorek, Obóz Narodowo-Radykalny.
Adrianna Gąsiorek odniosła się również do słów Dariusza Paczkowskiego, który podczas dzisiejszej manifestacji zaznaczył, że na poprzedniej pikiecie przedstawiciele ONRu nie potrafili się zachować i wyzywali uczestników manifestacji KODu.
- Dementujemy nieprawdziwe oskarżenia organizatorów zeszłej pikiety KOD-u jakoby działacze ONR-u wyzywali uczestników manifestacji. Wręcz przeciwnie to przedstawiciele KOD-u prowokowali naszych ludzi z mizernym skutkiem - zaznacza Adrianna Gąsiorek.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl