Manifestacje zwolenników i przeciwników KOD w Bielsku-Białej
W 20 miastach w całej Polsce i za granicą odbyły się kolejne manifestacje organizowane przez Komitet Obrony Demokracji. W samo południe pikieta rozpoczęła się również w Bielsku-Białej. Na placu obok pomnika Reksia zgromadziło się więcej uczestników niż w ubiegłym tygodniu. Transparenty pozostały jednak takie same.
Jak zaznaczali organizatorzy ta manifestacja nie była skierowana przeciwko partii Prawa i Sprawiedliwość nie miała również na celu obalenia obecnego rządu, ale jak twierdzą miała pokazać rządzącym brak poparcia na łamanie prawa.
- Prawo tworzy się tysiące lat, dobre prawo tworzy się setki lat, ale zepsuć go można w przeciągu kilku lub kilkunastu tygodni. Odebrania dzisiaj uprawnień Trybunałowi Konstytucyjnemu powoduje, że zbliżamy się do złamania podstawowej zasady niezależności sądownictwa powszechnego. Dlatego mocno trzeba bronić TK – zaznaczył mecenas Piotr Bożek.
- Jest nas tutaj dużo z pierwszej solidarności. Nie spodziewaliśmy się, że w wieku emerytalnym będzie trzeba wyjść na ulicę. Opozycja w sejmie ma zamknięte usta, nie są zachowane prawa mniejszości, a demokracja to nie jest samowola większości. Jedyny gwarant, który może kontrolować władze, czyli Trybunał Konstytucyjny jest na naszych oczach rozbijany. My na to nie możemy pozwolić – nawoływała do wychodzenia na ulicę i protestowania Grażyna Staniszewska.
Z jednej strony protestował KOD, po przeciwnej ONR oraz Zadruga.
- Pojawiliśmy się na pikiecie KOD-u, aby po raz kolejny otworzyć oczy Polakom. Na ulicę wychodzą działacze PO czy Zjednoczonej Lewicy, ponieważ tracą swoje stanowiska i przywileje, tutaj nie ma mowy o żadnej obronie demokracji. Te wyreżyserowane pikiety są aktem rozpaczy wszystkich, którym nie podobają się zmiany. Ludziom przyzwyczajonym do wygodnego życia w luksusach, jakie oferował rząd PO tylko dla wybranych. Naszą postawą chcemy pokazać, że Narodowcy nie dadzą sobą manipulować. Będziemy robić kontry i będziemy uświadamiać Polaków, że jedyne zagrożenie, jakie dostrzegalne jest na tych demonstracjach to obawa o utracenie władzy i własnych korzyści - mówi Adrianna Gąsiorek, Obóz Narodowo-Radykalny.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl