Michał Mikś: Walczmy o naszą ojczyznę i starajmy się robić wszystko, żeby nasze dzieci i nasze wnuki nie miały nam nic do zarzucenia
Blisko 200 osób wzięło udział w proteście przeciwko ewentualnemu powstaniu obozu dla imigrantów na terenie terminalu w Zwardoniu. Według niepotwierdzonych informacji, w liczącym jedynie 900 mieszkańców Zwardoniu, może powstać ośrodek dla kilkuset uchodźców.
- Polityka zachęty do przyjazdu do Niemiec nie przewidziała, albo być może miała doprowadzić do momentu, w którym Niemcy nie będą mogli się nimi samodzielnie zająć. Nie zgadzamy się, żeby naszym kosztem i na naszym terytorium w imię interesów niemieckich byli więzieni uchodźcy, którzy jak sami wiemy nie chcą do nas przybywać. Polityka multi-kulti zbiera swoje żniwa w europie zachodniej – mówi Wojciech Bielewicz, prezes żywieckiego koła partii KORWiN.
- Imigrant, który mieszka w Austrii i czeka na udzielenie azylu, uzyska benefit w wysokości 35 euro codziennie. Mają darmowe mieszkanie, jedzenie i picie. Dlaczego imigrantów nie wysyłać do ich domów, do walki o swoją wolność? - pyta Stefan Buczco, z Bratysławy
- Nie dopuszczajmy, do tego, żeby na naszych terenach można było obserwować to co się dzieje we Francji, Wielkiej Brytani czy Niemczech. Walczmy o naszą ojczyznę i starajmy się robić wszystko, żeby nasze dzieci i nasze wnuki nie miały nam nic do zarzucenia – mówi Michał Mikś, partia Korwin
Nikt jednak oficjalnie nie potwierdza informacji przyjęcia imigrantów w pomieszczeniach terminalu, a samej miejscowości nie ma na liście awaryjnych lokalizacji, która powstała w ubiegłym roku w związku z sytuacją na Ukrainie.
Po zakończeniu przemówień, uczestnicy odśpiewali hymn narodowy. W Zwardoniu protestowali członkowie Stowarzyszenia Kibiców Klubu Góral 1956 Żywiec, grupy kibiców MSK Żylina, ONR Bielsko-Biała, Młodzieży Wszechpolskiej z Trójwsi Beskidzkiej, oraz mieszkańcy Zwardonia.