2020-03-04 13:30:15 Artykuł sponsorowany 2307
Choć zdajemy sobie sprawę z tego, że istnieją ich dwa rodzaje, gdy mówimy o kolumnach głośnikowych, niemal zawsze mamy na myśli przede wszystkim kolumny podłogowe Hi-End. Są one powszechnie znane jako te, które zapewniają nie tylko dynamiczny bas, ale i znakomitą przestrzeń dźwięku, zainteresowanie nimi wydaje się więc zrozumiałe. Nie oznacza to jednak, że dowolne kolumny podłogowe będą tak samo dobre. Mylą się też osoby, które uważają, że wystarczy wybrać te o imponujących rozmiarach, aby cieszyć się profesjonalnym dźwiękiem we własnym domu.
Bez względu na to, na jaki typ kolumn się zdecydujemy, należy pamiętać o tym, że muszą one odtwarzać trzy pasma: wysokie, niskie oraz średnie. W przypadku tonów niskich i średnich mamy przy tym do czynienia z dwoma sposobami ich odtwarzania. Pierwszy zakłada posiadanie jednego głośnika średnio- i jednego niskotonowego. Drugi przewiduje wykorzystanie wspólnego głośnika i choć często wykorzystuje się go choćby z uwagi na oszczędności, trudno nie zgodzić się z tym, że to właśnie pierwsze z rozwiązań jest bardziej korzystne. Szczególnie trudnym zadaniem dla kolumn okazuje się przetwarzanie basu, konieczne staje się bowiem wówczas poruszanie sporej masy powietrza. Nic więc dziwnego, że głośnik niskotonowy jest tym lepszy, im większą posiada membranę i maksymalne wychylenie.
Oczywiście, gdy zastanawiamy się nad tym, ile i jakich kolumn podłogowych wybrać, musimy mieć na uwadze to, że dwa czynniki nachodzą wówczas na siebie. Z jednej strony zależy nam na tym, aby kolumny te możliwie jak najwierniej oddawały dochodzący z nich dźwięk, z drugiej jednak zwracamy uwagę na ich walory estetyczne. Jeśli więc pokój, w którym mają stanąć kolumny podłogowe ma od 20 do 30 metrów kwadratowych, z pewnością wystarczające będą dwa głośniki mające od 16 do 18 centymetrów średnicy. Większa liczba głośników oraz głośniki o większej średnicy to z kolei opcja, o której warto pomyśleć przede wszystkim wtedy, gdy mamy do czynienia z odpowiednio większym pomieszczeniem.
Gdy analizujemy typy obudowy pojawiające się w odniesieniu do kolumn podłogowych Hi-End, z pewnością, naszą uwagę szybko musi zwrócić to, że szczególną popularnością cieszy się typ znany jako bas-refleks. Nie ma w tym przypadku, mamy bowiem do czynienia z typem umożliwiającym najlepsze rozciągnięcie pasma w dół. Co więcej, efekt ten można osiągnąć nadal mając do czynienia z relatywnie niewielkimi rozmiarowo kolumnami. Nie jest to jednak rozwiązanie wolne od wad. Jego przeciwnicy podkreślają, że wyczuwalne są podbicia w przetwarzanym paśmie, problemem może być też obecność portu, który zmienia brzmienie kolumny w zależności od tego, w jakiej części pomieszczenia postanowimy ją ulokować.
Innym rozwiązaniem, nad którym warto się zastanowić jest obudowa z membraną bierną. Jej masa charakteryzuje się zachowaniem zbliżonym do tego, jakie jest typowe dla powietrza znajdującego się w rurze bas-refleksu. Jeszcze inną opcją jest obudowa zamknięta. Jej plusem jest najrówniejsza charakterystyka i znakomita odpowiedź impulsowa, nie można jednak przemilczeć tego, że mówimy o najmniej wydajnym rozwiązaniu, które sprawdza się przede wszystkim przy dużej objętości.
Kwestie związane z mocą kolumn podłogowych wymagają starannej analizy. Warto jednak pamiętać, że współcześnie nie trzymamy się już sztywno dawnej zasady mówiącej, że moc maksymalna kolumny powinna być większa niż moc maksymalna wzmacniacza. Nasze uszy tego nie wymagają, nie wyłapią więc również różnicy.
Sprawdź ofertę kolumn podłogowych w ofercie Nautilus.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl