2019-05-21 08:06:16 KMP Bielsko-Biała 1641
Policjanci zatrzymali 35-letniego bielszczanina, który napadł kobietę na przystanku autobusowym. Mężczyzna z policyjnego aresztu trafił na swoje miejsce w więziennej celi.
Policjanci z bielskiej czwórki zatrzymali 35-letniego bielszczanina, który napadł kobietę na przystanku autobusowym. Mężczyzna skradł jej telefon komórkowy wartości 500 złotych i zbiegł. Dzięki sprawnej reakcji mundurowych został zatrzymany. Mężczyzna posługiwał się fałszywą tożsamością, bo był poszukiwany przez sąd w Bielsku-Białej. Z policyjnego aresztu trafił na swoje miejsce w więziennej celi.
Do zdarzenia doszło 16 maja br. na ulicy Piłsudskiego w Bielsku-Białej. Na przystanku autobusowym 20-latka czekała na swojego chłopaka, w ręku trzymała telefon komórkowy, przez który z nim rozmawiała. W pewnym momencie została zaatakowana przez mężczyznę, który poddusił ją, wyrwał z ręki telefon i uciekł. Przerażona kobieta zdążyła zapamiętać jego wygląd. Kiedy na miejsce przyjechał jej zaniepokojony nagłym przerwaniem połączenia chłopak razem wezwali na pomoc Policję. Na miejsce zostali skierowani mundurowi z Komisariatu IV Policji w Bielsku-Białej, którym kobieta przekazała rysopis sprawcy. Rozpoczęły się poszukiwania za napastnikiem. Kilka ulic dalej policjanci zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi. Kiedy został okazany pokrzywdzonej rozpoznała w nim agresora. Badanie alkomatem wykazało u niego blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Nie miał przy sobie dokumentów, a policjantów którzy go legitymowali próbował oszukać podając dane personalne swojego brata. Policjanci zorientowali się w jego zamiarach i dzięki policyjnej bazie danych ustalili prawdziwą tożsamość. Mężczyzna był poszukiwany przez bielski sąd w celu odbycia kary 12 miesięcy pozbawienia wolności za inne przestępstwa. W przeszłości był już karany za rozboje i pobicia, za które przebywał w więzieniu. Stróże prawa odzyskali zrabowany telefon, a 35-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Następnego dnia został doprowadzony do prokuratora, który przedstawił mu zarzut rozboju, za który grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Rozbójnik trafił już na swoje miejsce w celi, gdzie będzie oczekiwał na wyrok. Ponieważ jest recydywistą, musi się liczyć ze znacznie surowszym wymiarem sprawiedliwości.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl