2016-11-13 05:00:00 www.kurier.pap.pl 2603
Prezydent w rozmowie z PAP: zakładam, że 1 października 2017 r. obniżony będzie wiek emerytalny
Pierwszy rok pracy rządu w dziedzinie gospodarki oceniam pozytywnie - mówi w wywiadzie dla PAP prezydent Andrzej Duda.
Atak na minister edukacji Annę Zalewską uważa za nieprzyzwoity. Rodziny ofiar smoleńskich prezydent prosi o wyrozumiałość wobec działań prokuratury.
Z obszernego wywiadu udzielonego PAP przez prezydenta wybralismy fragmenty poświęcone podatkom, systemowi emerytalnemu.
Pełen tekst wywiadu wraz z wersją wideo udostępnił w niedzielę Codzienny Serwis Informacyjny PAP.
PAP: Jedna z Pana obietnic wyborczych, dotycząca wyższej kwoty wolnej, nie została wciąż zrealizowana - w Sejmie jest projekt PiS zakładający, że kwota wolna od podatku nie zostanie podniesiona w 2017 roku. Nie czuje się Pan zawiedziony, że pańska flagowa propozycja z kampanii jest odkładana na bok?
- Program został przygotowany na całą kadencję. Niektórzy twierdzą, że nawet na więcej niż jedną. Upłynął dopiero rok. Niektóre z zapowiadanych zmian, jak Rodzina 500 plus, stały się faktem.
Polska w rankingu państw, w których rodziny otrzymują wsparcie, awansowała o jedenaście pozycji w porównaniu z minionym rokiem i jest na trzynastym miejscu w Unii Europejskiej. Dziś to wsparcie jest większe niż w Niemczech.
To jest niewątpliwie wielki dorobek rządów Prawa i Sprawiedliwości, to są zmiany, na które czekali ludzie, rodziny wielodzietne, którym bardzo ciężko się do tej pory żyło, szczególnie poza wielkimi miastami, gdzie wynagrodzenia są niższe. To jest ogromna pomoc i ogromne wsparcie.
Dobiegają także końca prace nad moją ustawą dotyczącą obniżenia wieku emerytalnego. Jeszcze w tym roku, tak jak zresztą deklarowała pani premier, ta ustawa zostanie uchwalona.
Natomiast kwestia kwoty wolnej od podatku absolutnie nie została odłożona. Jest to kwestia wpisania tego elementu w szerszą reformę podatkową, którą chce przeprowadzić rząd Prawa i Sprawiedliwości - ma do tego prawo. Będę się tym pracom przyglądał.
W moim osobistym przekonaniu kwestie prorodzinne powinny również być realizowane w systemie podatkowym. Dlatego będę chciał na ten temat z ministrami dyskutować w momencie, kiedy już konkretne propozycje się pojawią.
PAP: Czyli wpisanie wyższej kwoty wolnej w projekt jednolitego podatku byłoby do zaakceptowania?
- Zobaczymy, jaką to przybierze ostatecznie postać. Na razie trwają prace i dyskusje na ten temat.
PAP: Czy uważa Pan, że 1 października 2017, jak zapisano w projekcie dotyczącym obniżenia wieku emerytalnego, to dobry czas, by przywrócić dawny wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn?
- Jest wielkie oczekiwanie, że wiek emerytalny zostanie obniżony. To także aktualne zobowiązanie moje oraz Prawa i Sprawiedliwości. Pytałem w ostatnich dniach o wprowadzenie tej zmiany prezes ZUS Gertrudę Uścińską. Powiedziała, że potrzebny jest czas na pewno do 1 października, więc - jak rozumiem - ta data wynika także z możliwości ZUS.
PAP: Czyli oczekuje Pan od rządu, że 1 października 2017 roku wiek emerytalny będzie taki, jak kiedyś: 60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn?
- Tak zakładam. Z mojej rozmowy z panią prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że to jest absolutnie możliwe ze strony ZUS. Czekam obecnie na to, aż parlament wywiąże się ze swojego zobowiązania i ustawa zostanie uchwalona.
PAP: A co ze stażem pracy? Czy stan finansów pozwala, by o przejściu na emeryturę mogło także decydować kryterium stażowe?
- W moim projekcie ten element nie był zawarty. Wiem, że te kwestie były konsultowane także z rządem, ale wszystko wskazuje na to, że nie będzie decyzji idącej w tym kierunku. Zobowiązywałem się i ja, zobowiązywał się także rząd Prawa i Sprawiedliwości do obniżenia wieku emerytalnego do poprzedniej wysokości.
Przy możliwości - co trzeba bardzo mocno podkreślić - pracowania dalej. Jeżeli ktoś chce dalej pracować, jeżeli ktoś chce dalej składać na wyższą emeryturę, będzie miał do tego prawo. To będzie wybór każdego obywatela.
PAP: Wracając do reformy podatkowej. Jakich rozwiązań oczekuje Pan od rządu?
- Jest pewną niesprawiedliwością, że ogólne obciążenie podatnika pracującego na umowę o pracę jest w granicach ponad 50 proc. jego uposażenia, tego tak zwanego dużego brutto. Natomiast jeżeli ktoś prowadzi działalność gospodarczą, to obciążenie to około 20 proc. Podatki dla najbogatszych w innych krajach demokratycznych są wysokie. Po prostu jeśli ktoś dobrze zarabia, to podatki płaci - to kwestia solidaryzmu społecznego.
Chciałbym, żeby zostały zmniejszone obciążenia podatkowe dla tych, którzy zarabiają najmniej, których budżety domowe są najskromniejsze. Chciałbym, aby system podatkowy w pewnych kwestiach został uproszczony. Liczę, że zmiany, które będą prowadzone w ramach nowego pakietu podatkowego będą zmierzały w kierunku uproszczeń, będą pozwalały w jeszcze większym stopniu uszczelnić system poboru VAT.
Rozmawiały: Elwira Krzyżanowska i Katarzyna Nocuń
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl