Na szczęście 76-latkowi nic się nie stało. Przez blisko całą noc poszukiwali go bielscy policjanci, strażacy, rodzina oraz mieszkańcy
Policjanci z czechowickiego komisariatu odnaleźli zaginionego 76-letniego mieszkańca Bielska-Białej, który kilkanaście godzin wcześniej opuścił miejsce zamieszkania. Na szczęście 76-latkowi nic się nie stało. Przez blisko całą noc poszukiwali go bielscy policjanci, strażacy
Wczoraj wieczorem do bielskiej Policji wpłynęło zgłoszenie o zaginionym starszym mężczyźnie, który po południu wyszedł z domu w Bielsku – Białej, by odwiedzić swojego syna. Do celu jednak nie dotarł, nie nawiązał również z nikim kontaktu, a zaniepokojona rodzina o zaginięciu bielszczanina wieczorem zawiadomiła Policję. W poszukiwania natychmiast zostali zaangażowani policjanci z bielskiej komendy, komisariatów, bielskiego samodzielnego pododdziału prewencji, strażnicy miejscy i strażacy z OSP Stare Bielsko i OSP Komorowice. W poszukiwaniach skorzystano z drona wyposażonego w termowizję. W tym samym czasie mężczyzny poszukiwała jego rodzina oraz mieszkańcy. Stróże prawa sprawdzali dworce PKS i PKP, pustostany, lasy oraz kontrolowali inne miejsca. Sprawdzali także informacje przekazywane dyżurnemu komisariatu przy ulicy Komorowickiej oraz te pojawiające się w mediach społecznościowych. Po kilkunastu godzinach poszukiwań, przed godziną 5 rano, mundurowi z Komisariatu Policji w Czechowicach-Dziedzicach od dyżurnego straży miejskiej uzyskali informację, że zaginiony może przebywać w rejonie dworca PKP w Zabrzegu. Od razu tam pojechali i na miejscu znaleźli 76-latka. Na szczęście nic mu się nie stało. Mężczyzna cały i zdrowy został przekazany pod opiekę rodziny.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl