2019-05-13 11:06:30 KMP Bielsko-Biała 2225
Policjanci z bielskiej jedynki zatrzymali 19-letniego bielszczanina, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekał policyjnemu pościgowi torami kolejowymi
Policjanci z bielskiej jedynki zatrzymali 19-letniego bielszczanina, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekał policyjnemu pościgowi torami kolejowymi. Wcześniej kierujący popełniał liczne wykroczenia drogowe, a o jego niebezpiecznej jeździe policjantów zawiadomił świadek. Uciekinier został schwytany i usłyszał zarzuty. Grozi mu do 8 lat za kratami.
Sceny jak z sensacyjnego filmu rozegrały się nad ranem w sobotę w Bielsku-Białej. Oficer dyżurny bielskiej jednostki został powiadomiony o kierującym osobową Mazdą, który w rejonie ulic Żywieckiej i Krakowskiej jeździł od krawężnika do krawężnika i popełniał liczne wykroczenia drogowe. Na miejsce zostały skierowane policyjne patrole. Za kierującym jechał także świadek, który na bieżąco informował o poczynaniach Mazdy. Kiedy młody kierowca zorientował się, że jest śledzony przyspieszył i postanowił zgubić ogon. W tym czasie na miejsce gnali już policjanci z Komisariatu I Policji w Bielsku-Białej. Zauważyli pojazd w rejonie ulicy Dmowskiego i dali kierującemu sygnały nakazujące zatrzymanie się. Zignorował on polecenia stróżów prawa, minął się z nimi i podjął ucieczkę. Mundurowi zawrócili i ponownie próbowali go zatrzymać kilka ulic dalej, ten jednak nie dawał za wygraną. W pościg włączyły się dodatkowe patrole. Na przejeździe kolejowym został jak się początkowo mogło zdawać zapędzony w kozi róg, bowiem nie miał już drogi, którą mógłby dalej uciekać. 19-latek nie zrezygnował z ucieczki i wjechał na tory, którymi uciekał kilkadziesiąt metrów, a następnie gdy rozbił się na torowisku zbiegł pieszo. Oficer dyżurny zorganizował za uciekinierem obławę.
Blisko cztery godziny trwała blokada ruchu kolejowego z Bielska-Białej od Żywca, a do usunięcia pojazdu zaangażowany został specjalistyczny sprzęt. W tym czasie śledczy ustalili tożsamość kierowcy i rozpoczęły się poszukiwania w miejscach, gdzie mógł się ukrywać. W tej sytuacji kierowca Mazdy postanowił sam oddać się w ręce stróżów prawa i zgłosił się na komisariat przy ul. Składowej. 19-latek z Bielska-Białej w chwili stawienia się na Policję był trzeźwy. Posiadał uprawnienia do kierowania pojazdami. Usłyszał on zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz zamachu na działanie ruchu kolejowego oraz uszkodzenie trakcji, za które grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności oraz długoletni zakaz prowadzenia pojazdów. Przyznał się do winy, chociaż nie potrafił logicznie wyjaśnić swojego postępowania. O jego dalszym losie zadecyduje wkrótce sąd.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl