- Nie ma mowy o zamykaniu żadnych placówek handlowych - zapewnia minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
W środę sklepy przetrwały dwie fale szturmujących je klientów. Pierwsza przeszła jeszcze przed południem, gdy rząd ogłosił, że na dwa tygodnie zamyka szkoły. Następna ruszyła po południu wraz z powrotami z pracy. Każdy, kto pojawił się w sklepie, musiał przygotować się na solidne kolejki
W związku z licznymi pytaniami i pojawiającymi się fake newsami informujemy: wszystkie sklepy działają i będą działać normalnie.
- Nie ma mowy o zamykaniu żadnych placówek handlowych - zapewnia minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl