2019-06-27 08:39:42 KMP Bielsko-Biała 1763
Był tak pijany, że w policyjnej celi trzeźwiał prawie dwa dni
Policjanci z drugiego komisariatu zatrzymali 35-letniego mieszkańca powiatu bielskiego, który uszkodził samochód czekający na czerwonym świetle. Niczym nie sprowokowany chuligan podszedł do stojącej na skrzyżowaniu osobowej toyoty i zaczął kopać po karoserii. Odchodząc rzucił butelką w szybę samochodu. Był tak pijany, że w policyjnej celi trzeźwiał prawie dwa dni. Wandal usłyszał zarzuty chuligańskiego uszkodzenia mienia, za które grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek na bielskiej ulicy Partyzantów. Około 21.00 na skrzyżowaniu z ulicą Michałowicza zatrzymała się podróżująca z ojcem 18-letnia mieszkanka Bielska-Białej. Dziewczyna czekała na zielone światło. W pewnym momencie zauważyła jak do samochodu podchodzi nieznany jej mężczyzna i zaczyna kopać w tylne drzwi pojazdu. Nim zdążyła wraz ze swoim ojcem zareagować, mężczyzna rzucił jeszcze w tylną szybę samochodu butelką i zaczął uciekać w kierunku ulicy 1 Maja. 49-letni ojciec wystraszonej kierującej wybiegł za nim, a ona wezwała Policję podając kierunek, w którym uciekł sprawca. Po chwili na miejsce przybyli mundurowi, którzy zatrzymali wandala. 35-latek był agresywny i pijany, konieczne było użycie wobec niego kajdanek. Właściciel samochodu wycenił straty na ponad 1,2 tys. złotych i złożył wniosek o ściganie sprawcy uszkodzenia samochodu. Zatrzymany mężczyzna był tak pijany, że nie potrafił dmuchać w policyjny alkometr, a śledczy z bielskiej dwójki musieli czekać prawie dwa dni, żeby wytrzeźwiał, aby można mu było przedstawić zarzuty. Za uszkodzenie mienia, którego się dopuścił grozi do 5 lat za kratami. Sąd, przed którym niebawem stanie weźmie pod uwagę także to, że mężczyzna działał z pobudek chuligańskich, które są okolicznością zaostrzającą wymiar kary. Chuligan będzie musiał również zapłacić właścicielowi toyoty za wyrządzoną szkodę.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: www.super-nowa.pl